filologia romanska AP

fifka · Wysłany: Pią 19:22, 16 Mar 2007 Temat postu: prezentacje

Czy mamy zamiar sobie zlozyc gdzies na stronie albo mailu nasz prezentacje z kultury czy kazdy bedzie sobie je tak "chomikowal" w domu??

Silv · Wysłany: Nie 17:15, 18 Mar 2007 Temat postu:

u nas na roku wiadomo że każdy dla siebie Wink

no chyba że sie coś zmieniło :p

Gość · Wysłany: Nie 19:23, 18 Mar 2007 Temat postu: ach ci studenci...

co prawda, to prawda - u nas na roku to jak w przedszkolu LUDZIE MALO POWAZNI boja sie notatek pozyczac ksiazek do xero Shocked

hahaha ja proponuje zalozyc taki temat do dyskusji zeby kazdy wypisal jaka wymowka obdarzyl go student, ktory wymigiwal sie abu bron Boze nie uzyczyc pomocy naukowej typu xero, ksiazka notatki Laughing

czasami to ladnie sie mozna posmiac z tych naszych DZIECI - kochanie kobiety nie bojmy sie sobie nawzajem pomagac -> my Was nie zjemy ani Wam ocen przez to nie ubedzie Exclamation

za 2 lata Wasza grupa sie polaczy z zaawansowana i bedziemy juz wowczas bardziej na siebie skazani niz dotychczas.. starajmy sie wiec nie uprzykrzac sobie wzajemnie zycia... w koncu 5 wspolnych lat to kupa czasu..

pozdr i zycze wiecej ludzkiego rozumowania Idea

lk · Gość

oj "gosciu"...
widze to tak. z jednej strony rzeczywiscie ludzie nie chca pozyczac notatek , czy ksiazek. z drugiej strony zazwyczaj nie pozyczaja ich leniom, olewaczom. jesli jest inaczej to nie popieram bo sama pozyczam.
zgadzam sie ze jesli ktos siedzi mase czasu nad studiami, chodzi na wyklady, notuje, kupuje za ciezka kase ksiazki, to moze miec opory przed pozyczaniem. i to nie ze wzgledu na niechec do drugiej osoby, ale chyba przez zawod- to ja cholera tyle robie, on nic, ale znowu chce notatek. 1,5 h to duzo. czemu ktos ma siedziec i meczyc sie kto inny olewa ale wychodzi na to samo.
nie jestesmy juz dziecmi i nie traktujmy sie tak. ponad 20 lat mamy wszyscy. to obliguje do powaznego zachowania.
a juz ataku na pdst grupe nie rozumiem zupelnie! przeciez ludzie tutaj naprawde duzo pracuja zeby dogonic, robia co moga. ci co nie robia to odpadaja powoli. wiec sie odczepcie. i zacznijcie uczyc.
jak mam to daje notatki, ale jak powiedzialam wczesniej- nie dziwie sie tym najlepszym ze czasem nie chca pozyczac.
jak w przedszkolu mowisz?? to raczej twoje zachowanie, znowu skargi i zale, ze sa buu i zli i niedobrzy i gupi bo nie chca pozyczyc; zakrawaja na przedszkole. wiem ze jak ktos nie byl raz czy dwa bo nie mogl, to nie widze problemu w pozyczaniu notek! Razz

a co do prezentacji to chyba kazdy da. i juz. tylko trzeba sie zorganizowac i tyle! Z drugiej strony strach sie bac ze maly dzieciaczek jakis znowu sobie wezmie:]

jbc · Wysłany: Pon 8:37, 19 Mar 2007 Temat postu:

powiem tak.. po raz pierwszy spotkalam sie z takim czyms jak brak pozyczania notatek. komukolwiek o tym mowie to zaraz wysmiewa mnie i uwaza ze zartuje. cos w tym chyba jest nie? nie rozumiem zwlaszcza ze wiekszosc z nas uwaza sie za wienrych katolikow a reki nawet nie chce podac. mnie naprawde nie przeszkadza pozyczanie, tak czy siak wszyscy musza tego sie nauczyc a jak tylko moge pomoc to czemu nie? a bardzo denerwuja mnie osoby ktore uwazaja mnie za olewacza czy cos takiego zwlaszcza jak te osoby mnie nie znaja, bo inne za to ktore blisko przebywaja ze mna wrecz smialyby sie z takiej opinii o mnie a kazdemu moze brakowac pewnych notatek. naprawde nie rozumiem w czym jest problem? czy was matki nie wychowaly ze trzeba blizniemu pomagac? i zgadzam sie to wszystko wyglada jak jedno wielkie przedszkole dzieci egoistow, bo zwykle dzieci tez inaczej sie zachowuja! w szkole tez nie pozyczalyscie zeszytow? pewnie balyscie sie ze ktos lepiej sie nauczy!zalosne.. z reszta robcie co chcecie, i tak kiedys wasz egoizm skrupi sie na was samych, wierze w to!powodzenia!

fifka · Wysłany: Pon 8:46, 19 Mar 2007 Temat postu:

Hehe dobra czyli wszystko jasne u nas panuje zasada "pies ogrodnika" sam nie zjem a komus nie dam ja na pewno moja prezentacje udostepnie jak bedzie to przesle linka do strony na ktorej sie znajdzie mam nadzieje ze ktos pojdzie moim sladem i stworzymy sobie nasza baze danych...

Silv · Wysłany: Pon 10:24, 19 Mar 2007 Temat postu:

najlepsze jest to ze od niektorych nawet ciezko pozyczyc kartki do skserowania na zajecia ktore dal wykladowca Wink

a reszte przemilcze Wink

Francessca · Gość

no niestety.. zarzuty zwiazane z trudami w pozyczaniu notatek i kasiazek sa prawdziwe - i nie do konca chodzi o osoby ktore sa leniami i nie chce im sie nic robic Exclamation

juz pare razy sie spotkalam z sytuacja ze chcialam dokompletowac do moich notatek czyjes inne (wiadomo, czasami trudno jest zanotowac wszystko tym bardziej jak przez 1,5 godziny reka Ci w miejscu nie ustaje..) ale ale za kazdym razem byly wymowiki i to na tak zenujacym poziomie ze az szkoda przytaczac tu ich publicznie na forum. Najlepsza jednak sytuacja byla ostatnio gdy ktos od nas kserowal kartki na gramatyke opisowa i pewna panne z gr P nawet nie bylo stac na to zeby powiedziala prawde do ktorej str trzeba skserowac, tylko krecila ze "hmm nie nie wstepu nie, pierwszych 3 str nie tylko 7,8 str Laughing

" a jak sie potem okazalo trzeba bylo sxerowac do 20 str Laughing

i nawet jeszcze byly ponoc problemy z pozyczeniem calosci tych 20 str na 5 min (bo by komus korona z glowy spadla..). Kochani nic nie mam do gr P, bo jest tam wiele pozadnych, symapatycznych i serdecznych ludzi, ktorym dobrze z oczu patrzy Very Happy

ale przyznajcie sami.. u nas na roku jest taka tendencja egoistyczna..

Silv · Wysłany: Pon 21:32, 19 Mar 2007 Temat postu:

w zueplnosci sie zgadzam z Francessca Wink

ja tak samo jak moiwe komus co sie dzieje u nas na roku jesli chodzi o notatki to nie moze wyjsc ze zdumienia. istne przedszkole a juz bledne informacje to sa na porzadku dziennym Wink

jesli nie bylo Cie na zajeciach to sie nie dowiesz co tzreba zrobic na anstepne.... no coz ja juz sie przyzwyczailam do tego...

tamara · Wysłany: Pią 23:28, 23 Mar 2007 Temat postu:

Jakoś chyba wam z tematu zeszło Smile

Co do mnie, to raczej ludzie mi notatek pożyczją i ja też pożyczam - tylko czasem mnie denewuje sytuacja, jak już sama nie mogę się połapać, co komu pożyczyłam(ale powoli się przyzwyczjam-tak od liceum).
Co do prezentacji, to właśnie przesłałam:) na naszą skrzynkę. Udanej lektury - mam nadzieję, że się choć trochę przyda. Tylko pamiętajcie, że foie gras i truffe to bardziej Akwitania niż moje Midi(p.Pytlarz powiedziała, że na egzaminie inaczej nie zaliczy, jak tylko przy Akwitanii).
A tak poza tym, to wydaje mi się, że powyższa dyskusja, to chyba jakaś depresja pozimowa:)
PS. a propos opisówki, to czasem człowiek może się pomylić...